Kotlety z reguły kojarzą nam się albo z popularnym mielonym albo schabowym. Coraz częściej eksperymentujemy w kuchni i poznajemy nowe smaki. Jako, że coraz częściej rezygnuję z mięsa, zastanawiałam się z czego jeszcze można zrobić kotleciki.

Inspirację zaczerpnęłam z książki Jamiego Olivera ‘Każdy może gotować’. Jest to moja ulubiona pozycja kulinarna i nie tylko dlatego, że była to moja pierwsza książka kucharska, ale przede wszystkim dlatego, że przepisy, które się w niej znajdują są niezwykle proste i smaczne! Zapraszam do gotowania!

składniki:

350 g łososia

400 g ziemniaków

olej rzepakowy

sól, pieprz

1 łyżka mąki

1 małe jajko

cytryna

natka pietruszki

do podania:

sałatka z białej kapusty:

marchew

biała kapusta

oliwa z oliwek

sok z cytryny

natka pietruszki

jabłko

por

Kotleciki: Ziemniaki obieramy ze skóry i gotujemy w osolonej wodzie. Gdy woda będzie się już gotować, nakładamy na garnek durszlak, w którym układamy łososia, którego wcześniej solimy i pieprzymy. Gotujemy około 15 minut, aż ziemniaki będą miękkie. Ziemniaki odcedzamy i tłuczemy na gładkie puree za pomocą tłuczka lub można też widelcem i zostawiamy do ostygnięcia. Łososia rozdrabniamy i również czekamy, aż wystygnie. Następnie do jednej miski wrzucamy łososia, ziemniaki, jajko, posiekaną natkę pietruszki, sól i pieprz. Wszystkie składniki dokładnie łączymy i formujemy kotleciki. Kotleciki obtaczamy lekko w mące i smażymy na brązowo na patelni, na której rozgrzaliśmy wcześniej olej.

Sałatka: Biała kapustę szatkujemy, solimy i odstawić na 20 minut, żeby zmiękła. Marchew, jabłko ścieramy na tarce, a pora kroimy w drobną kostkę. Wszystkie składniki ze sobą łączymy i skrapiamy sokiem z cytryny i oliwą z oliwek, a na koniec dodajemy posiekaną natkę pietruszki. Mieszamy dokładnie.

Kotleciki podajemy z sałatką, cząstką cytryny i posypane natką pietruszki.